To już końcówka drugiego miesiąca ciąży! Twoja macica się powiększa (ma wielkość małej piłki). Możesz czuć kłucia po obu stronach brzucha, czasem pobolewanie, czy ucisk w podbrzuszu. To normalne objawy ciąży, ale jeśli coś cię niepokoi – powiedz o tym lekarzowi. W ciąży niepokojącym objawem są bóle brzucha podobne do
Postawmy sytuację, spotykamy osobę, do której nie mamy zbytniej pewności siebie lub ktoś nas przedstawia, na pewno nikt z nas nie zacząłby pieścić jej wnętrzności, ani żadnej części kobiecego ciała, bo gdybyśmy to robili byłoby dziwne, niestosowne, gwałtowne i przekraczalibyśmy, przynajmniej to … Jednak, gdy taka sytuacja ma miejsce w przypadku kobiety w ciąży, to tak, jakby coś się zmieniło, jakby ciało tej kobiety przestało być czymś takim i to daje nam prawo do swobodnego dotykania jej wnętrzności, w sumie, co to robi”. nieważne, to coś miłego, dlaczego miałbyś się tym przejmować? Cóż, niektóre kobiety w ciąży mogą nie mieć nic przeciwko, ale spójrzmy prawdzie w oczy… ktoś dotykający twojego brzucha w sklepie spożywczym tylko dlatego, że jesteś w ciąży, nie musi czuć się komfortowo… można to zinterpretować jako brak szacunku. Ciało każdej kobiety jest jej i to się nie zmienia tylko dlatego, że jest w ciąży. Być może pokusa pieszczenia tego przytulnego brzuszka, w którym przez dziewięć miesięcy będzie mieszkać dziecko, jest bardzo duża dla wszystkich osób, które są wokół matki, ale czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się, jak ta matka może się czuć w obliczu tego fizycznego kontaktu? nie zażądano? Psycholog Noa Sanchez-Cabezudo Hernández, z Psychologowie Pozuelowyjaśnia, że ​​wszyscy mamy potrzebę kontaktu z innymi, dla człowieka nie ma nic ciekawszego niż kontakt z drugim człowiekiem. Szukamy kontaktu, bo szukamy zaufania, intymności, współudziału, czując się widzianym i rozpoznawanym. Co się dzieje, gdy osoba, która szuka z nami kontaktu, nie cieszy się naszym zaufaniem? Zamiast intymności lub współudziału możemy czuć się zaatakowani przez drugą osobę, możemy czuć się nieszanowani lub że nasze uczucia nie są brane pod uwagę. „Macierzyństwo, oprócz zmiany naszego życia, modyfikuje także nasze ciało, zmieniając jego kształt, jego funkcjonowanie, a nawet zmieniając jego wrażliwość i nastrój. Przyszła matka może przechodzić różne nastroje w ciągu dnia w zależności od fizycznych wymagań ciąży. Dlatego wskazane jest, aby być ostrożnym w kontakcie z nią i jej jelitami. Dla niektórych osób, które nie chcą lub nie potrzebują tego kontaktu, sytuacja niezamierzonego dotknięcia może być odbierana jako stresująca, a w czasie ciąży wygodnie jest zająć się stresującymi czynnikami ”, wyjaśnia Sánchez-Cabezudo. Za pozwoleniem i z ostrożnością Jeśli chodzi o znajomość, przyjmujemy za pewnik, że możemy dotknąć jego wnętrzności w każdej chwili bez troski. Nie powinniśmy jednak brać tego za pewnik: „Można to zaakceptować za to, że nie jest niegrzeczne lub nieprzyjazne, ale jeśli dana osoba nie chce tego kontaktu i jest stale najeżdżana, może przeżywać te sytuacje z udręką” – wyjaśnia psycholog. Oczywiście są kobiety w ciąży, którym ten kontakt nie przeszkadza i są one dla nich przyjemne. Ponadto poczucie, jakie może mieć przyszła mama, jeśli kontakt pochodzi od kogoś bliskiego, to satysfakcja, koleżeństwo i współudział: „kiedy kontakt jest akceptowany i przeprowadzany we właściwy sposób, kobieta w ciąży może odczuwać przyjemne poczucie współudział, aby podzielić się ciążą z innymi, którym ufasz. Jeśli osobą pieszczącą brzuch jest przyszły ojciec lub krewny, przyszłą matkę może odczuwać głęboka satysfakcja, nie czuć się samotnym w czasie ciąży ”przekonuje ekspert. Jeśli chodzi o dotykanie brzucha kobiety w ciąży, o ile ten kontakt jest wyrażony i lubi, trzeba być wyjątkowym przysmak: „Ważne jest, aby zachować ostrożność i być w stanie nawiązać delikatny kontakt, ponieważ dana osoba może być nadwrażliwa w zależności od trymestru ciąży. W ostatnim trymestrze zwykle przybiera się na wadze, co powoduje dyskomfort i większą wrażliwość u niektórych kobiet w ciąży, dlatego należy liczyć się z tym, aby kontakt był jak najmniej gwałtowny. Należy wziąć pod uwagę stan umysłu przyszłej mamy, jeśli zamierzamy pieścić jej brzuch, aby uniknąć „wstydliwego kontaktu”, konkluduje Sánchez-Cabezudo. Wiemy już, dlaczego są ludzie, którzy mogą odczuwać tę potrzebę kontaktu, ale najpierw powinniśmy zastanowić się, czy ta osoba może uważać to za wygodne, lub zadać sobie pytanie, czy jesteśmy wystarczająco pewni siebie, aby to zrobić. Dlaczego nie poprosić o pozwolenie i uniknąć niepokojenia przyszłej matki?

Witam. Jestem 21 t.c. i w od początku mam problemy z bolącym brzuchem. Są to bóle jak przed okresem. Chodzę do polecanego przez wszystkich lekarza, który twierdzi że nic złego nie widzi jednak martwię się, gdyż przez ostatnie tygodnie ból jest coraz częstszy i mocniejszy. Przez ostatnie dwie noce

Macacze brzuszków Grzech: Dotykanie, obmacywanie, pukanie, przystawianie uszu, całowanie ciążowego brzucha. Winowajca: nieuprawniony (przez właścicielkę) macacz. Rozgrzeszenie: bez uprzedniego pozwolenia - brak. Pokuta: zdenerwowanie poirytowanej przyszłej mamy na sumieniu. Oczywiście, o ile macacz zdaje sobie sprawę ze swego niecnego uczynku… To, że ciężarna, która zaczyna nabierać krągłości, staje się obiektem powszechnego zainteresowania, nikogo nie dziwi. Rosnący brzuszek, pięknie prezentujący się biust, promieniejący uśmiech i iskierki w oczach - to zewnętrzne cechy, po których można rozpoznać przyszłą mamę w najprzyjemniejszym etapie ciążowej drogi. O tym jednak, że nierzadko bywa ona traktowana jak muzealny eksponat, wie niewielu, a jeszcze mniej bierze pod uwagę, że dystans fizyczny w ciąży maleje wprost proporcjonalnie do wielkości tej najbardziej widocznej części ciała - brzucha. Widok ciężarnego brzuszka wywołuje raczej pozytywne emocje - przyszła mama nosi w sobie nowe życie, życie, które dopiero dojrzewa, rozwija się. Od tego cudu potencjalnych macaczy odgradza tylko niepozorna powłoka brzuszna. A tę pokonać nietrudno. To dlatego większość osób nie ma oporów, by dotykać ciężarną. Jak twierdzi Weronika: "Ludzie chcą dotknąć cudu, poczuć go, że faktycznie tam jest. Dotknięcie brzucha to jak pomacanie prawdziwej magii. Ludzie chcą też tę magię poczuć". Macacze nie dotykają więc kobiety, ale dziecka, które nosi, zapominając, że dotyk odczuwalny jest przez ciężarną - a ta może nie mieć ochoty na przytulanki. Szczególnie, gdy do brzucha zbliża się całkiem obca osoba. Niejednokrotnie, bowiem najbardziej natrętnymi macaczami są osoby spoza grona najbliższej rodziny - ciotki widywane od święta, sąsiadki, koleżanki z pracy. Nieświadome odbioru swojej czułości są przekonane, że ich odruch jest naturalny i pożądany przez właścicielkę brzucha. Tym bardziej, że wedle starego przesądu dotknięcie brzucha ciężarnej przynosi szczęście. Wciąż nie wiadomo tylko komu - macaczowi czy przyszłej mamie. "Mój brzuch, mój zamek" Jak przekonuje na jednym z for internetowych dla mam DobraC - "mój brzuch, (to) mój zamek" (parafraza ang. "my home, my castle"). I jest w tym sporo racji. Nikogo nie trzeba przekonywać, że brzuch to taka sama część ciała, jak ręka czy noga. Może trochę mniej intymna od piersi, ale równie istotna, tym bardziej, że wiele kobiet chętnie go eksponuje. Jednak fakt, że jest trochę większy niż zwykle i "wystaje", nie oznacza według ciężarnych, że prosi się o dotykanie. W ciąży jest szczególnie ważny jako mieszkanie dziecka. Dlatego w naturalny sposób wiele z nich chce bronić rękami, nogami i słowami tego, co dla nich najdroższe i najintymniejsze. O obronie swojego "zamku" mówi Ewelina: "Jeśli chodzi o moich najbliższych: rodzinę, przyjaciół, koleżanki i kolegów - nie mam najmniejszych oporów, by pokazać im brzuch czy pozwolić go dotknąć. Wydaje mi się, że jest to kwestia podświadomego zaufania. Wiem, że ze strony najbliższych nic mi nie grozi, więc pozwalam im na więcej, niż innym. Myślę, że jest to również podświadoma próba ochrony nienarodzonego jeszcze dziecka, na pewno ma to związek z rozwijającym się instynktem macierzyńskim". Dla Sylwii było to szczególnie ważne, bo - jak zaznacza - jest jedną z osób, które bardzo cenią sobie swoją intymność. - Czasem wydaje mi się, że dzieci są dobrem ogólnonarodowym - zarówno te po tej, jak i po tamtej stronie brzucha. Irytuje mnie strasznie, gdy ktoś łapie na ulicy moje dziecko za rękę, tak samo jak irytowało mnie, gdy ktoś zupełnie obcy rościł sobie jakieś prawa do mojego brzucha. Wszystkim się wydawało, że należy pogłaskać mnie po brzuchu, porozmawiać z nim, a czasem nawet pocałować - opowiada. Psychologowie wyróżniają cztery sfery zachowań przestrzennych, które wcielamy w życie nieświadomie podczas komunikowania się niewerbalnego. Jedną z nich jest sfera intymna - kontakt z drugim człowiekiem, który znajduje się od nas w odległości ok. 45 cm. Taki dystans jest zarezerwowany niemal wyłącznie dla jednej lub dwóch najbliższych osób - partnera, dziecka. Przekraczanie go przez osoby spoza tej grupy jest naruszeniem intymności i może wywołać nawet agresywny sprzeciw drugiej osoby. Nawet jeśli złość jest spotęgowana przez ciążowe hormony, to nic przyjemnego ani się denerwować, ani być powodem stresu dla przyszłej mamy. Ciąża na dystans Problem czułej ingerencji w wydaniu macaczy jest jednak bagatelizowany przez otoczenie ciężarnej. Co może być w końcu niestosownego w uprzejmym i delikatnym dotyku? Wychodząc z takiego założenia, to nieobliczalna złość ciężarnej wydaje się bardziej niestosowna niż Bogu ducha winni macacze, którzy przecież nie chcą wyrządzić krzywdy ani matce, ani dziecku. Społeczna percepcja ciężarnej i oczekiwania względem jej (i jej brzucha) interakcji z otoczeniem sprawiają, że problem - choć duży - jest przemilczany przez same kobiety. Jak więc zachować się w sytuacji, gdy ktoś wyciąga ręce do ciążowego brzucha? Jak grzecznie odmówić przytulania? Być miłym i - co ważniejsze - stanowczym. Kobiety w ciąży mają społeczne przyzwolenie do delikatnej nieobliczalności - wybacza się im wahania nastroju, dziwne zachcianki, nieracjonalne zachowania. Warto z niego skorzystać. Oto kilka sposobów na pozbycie się natrętnych macaczy ciążowych brzuszków: Gdy ktoś zbliża się do brzucha z wyciągniętymi rękami, zrób krok do tyłu i/lub zasłoń rękami brzuch w obronnym geście. Zadbaj o przepraszający wyraz twarzy. Macacz powinien się wycofać. Jeśli zauważysz, że ktoś ma ochotę na fizyczny kontakt z dzieckiem, zacznij gładzić się po brzuchu, nie zostawiając miejsca na obce ręce. Jeżeli gesty obronne zawiodły lub nie zdążyłaś ich zastosować, bo ręka macacza znalazła się na twoim brzuchu w ekspresowym tempie, czas przejść do słownego kontrataku. Odwołaj się do medycyny, mówiąc: "Wybacz, ale czuję się naprawdę źle, gdy ktoś dotyka mojego brzucha. Mój ginekolog mówi, że to przez te ciążowe hormony. Normalnie może i by mi to nie przeszkadzało, ale w tej sytuacji sama siebie zaskakuję". Widząc, że macacz zmierza do ataku, podnieś ręce i powiedz: "Dotykanie mojego brzucha jest płatne, mam nadzieję, że masz drobne, bo nie wydaję reszty!". Zwyczajne: "Nie dotykaj mojego brzucha, proszę" może być zaskakująco skuteczne, o ile ton głosu jest spójny z siłą przekazu. W przypadku niesprawdzenia się żadnej z cywilizowanych metod, możesz zachować się mniej kulturalnie i - jak radzi Aneta na jednym z for internetowych - wykorzystać patent "oddaj sobie": "Gdy ktoś leci z łapami i nie zdążysz powiedzieć, że ci to nie odpowiada, robisz tak: dotykasz brzucha macacza i mówisz: "Oo, widzę że tobie się też przytyło". Zapytaj niedyskretną osobę, czy nie ma też ochoty pogłaskać cię też po piersiach i pośladkach, skoro dotykanie brzucha go zupełnie nie krępuje. Zmieszanie macacza gwarantowane. Niech przemówi brzuch Dla przyszłych mam, które nie mają śmiałości sprzeciwiać się społecznej potrzebie głaskania ciążowych brzuszków, jednak nie chcą być ofiarami macaczy, sposobem na zniechęcenie ich jest oddanie głosu… brzuchowi. Naprzeciw problemom ciężarnych wychodzą producenci odzieży ciążowej, którzy oferują koszulki z hasłami krótko i rzeczowo informującymi, co przyszła mama myśli na temat dotykania jej brzucha. Większość z nich dostępna jest jeszcze w wersji anglojęzycznej, ale dzięki opcji wyboru własnego napisu, każda ciężarna może zaprojektować sobie t-shirt z własnym hasłem odstraszającym macaczy. Przykładowe napisy to: Nie dotykaj mojego brzucha! Proszę, nie dotykaj! Tak, jestem w ciąży. Nie, nie możesz dotknąć mojego brzucha. Możesz dotknąć brzucha, jeśli ja mogę uderzyć cię w twarz. Nie jestem w ciąży. Jestem po prostu gruba. Nie dotykaj więc mojego brzucha. Do dyspozycji zdesperowanych mam jest także coraz bardziej świadome problemów swej rodzicielki dziecko. Przy odrobinie współpracy może ono być lepszym sposobem na odparcie ataku macaczy niż najmniej kulturalna odmowa. Z tego patentu z powodzeniem korzystała Sylwia: "Adaś chyba też nie czuł się komfortowo, bo rzadko dawał o sobie znać, kiedy dotykał brzucha ktoś poza jego rodzicami. Więc ciekawscy szybko się zniechęcali, bo dziecko odmawiało współpracy" - wspomina. W końcu brzuch, choćby imponująco duży i okrągły, nie jest żadną atrakcją, gdy na potężną dawkę miłości i czułości macacza odpowiada milczeniem…
W większości przypadków niewielki nacisk na brzuch w ciąży jest bezpieczny. Jednak istnieją pewne czynniki, które mogą wpływać na to, czy naciskanie na brzuch jest zalecane czy nie. Warto skonsultować się z lekarzem prowadzącym ciążę, aby uzyskać indywidualne wskazówki i porady.
10:31 Kobiety w ciąży twierdzą, że gdy tylko ich brzuch staje się widoczny, ludzie tracą wyczucie i zaczynają zachowywać się nietaktownie. Oto ranking najbardziej irytujących rzeczy, które można powiedzieć ciężarnej... Ciężarna i koledzy fot. Shutterstock Miejsce 12: To pytanie jest tak nietaktowne, że to prawie zabawne! Umieszczamy je na 12. miejscu tylko dlatego, że pada najrzadziej z wszystkich zebranych w tym zestawieniu komentarzy. Można odpowiedzieć przewrotnie, że jest dwóch potencjalnych kandydatów albo że nie mamy pojęcia, bo impreza była naprawdę szalona, ewentualnie obrazić się i kazać rozmówcy zająć się własnymi sprawami. Najczęściej jednak reakcją ciężarnej jest po prostu zdziwienie, że ktoś w ogóle odważył się zadać tak niedyskretne pytanie. - Mój mąż pracował przez rok za granicą i rzadko się widywaliśmy - opowiada Monika. - Kiedy pojechałam do niego w odwiedziny na długi weekend, traf chciał, że zaszłam w ciążę. On jeszcze miał kontrakt na pół roku więc przez część ciąży obnosiłam swój brzuch samotnie. To niewiarygodne ile osób zapytało mnie czy to mój mąż jest ojcem i czy nie ma żadnych wątpliwości w tej kwestii! Ciążowe zachcianki fot. Shutterstock Miejsce 11: Jednym z przejawów tego, że kobieta w ciąży staje się własnością publiczną, jest zainteresowanie otoczenia jej dietą. Nadmierne, należałoby nadmienić. Nagle wszystkie ciotki i wujkowie chcą wiedzieć, co ciężarna jada i w jakich ilościach, rozprawiają o zachciankach i nieustannie pytają, czy woli słodkie (znaczy, że dziewczynka będzie), czy kwaśne (niechybnie chłopak!). Najgorsze jest jednak uporczywe przypatrywanie się temu, co akurat jemy i pytanie, czy to dozwolone w ciąży i czy na pewno nie szkodzi dziecku. Ciężarna musi się liczyć z tym, że na każdym spotkaniu rodzinnym będzie musiała tłumaczyć, że ma pozwolenie na wypijanie filiżanki kawy dziennie i przekonywać, że naprawdę nie musi jeść za dwoje... dotykanie ciążowego brzucha fot. Shutterstock Miejsce 10: Ach, to nieustanne dotykanie ciążowych brzuchów! Wiele kobiet oczekujących dziecka naprawdę tego nie lubi, zwłaszcza, że spora grupa osób nawet nie pyta o pozwolenie, tylko od razu wyciąga ręce w wiadomym kierunku! Kindddzia pisze o tym na forum "Savoir-vivre" i prosi o radę - wybiera się z wizytą do rodziny i nie wie, jak wybrnąć z sytuacji, gdy ktoś będzie chciał dotykać jej brzucha: "Jestem w ciąży, już bardzo widocznej i nie życzę sobie, żeby ktoś poza lekarzem i moim mężem, 'obmacywał' mnie po brzuchu. Wychodzę z założenia, ze ja np. teściowej po tłuszczyku nie głaszczę i nie chcę, żeby Ona mnie głaskała, moje ciało, mój brzuch, koniec kropka. A ona jest jedną z niewielu osób, które MUSZĄ i nie mają najmniejszego zamiaru zapytać chociaż czy mogą". wybór imienia dla dziecka fot. Shutterstock Miejsce 9: Z jakiegoś powodu ludzie uważają, że dopóki dziecko jest w brzuchu to mogą jawnie komentować wybór imienia i informować przyszłych rodziców, że imię, które wybrali jest: a) brzydkie, b) dziwne, c) zbyt pospolite. Po porodzie z reguły negatywne komentarze cichną, choć nie zawsze. Niektórzy rodzice po prostu nie informują ludzi o swoim wyborze, czekają do urodzenia dziecka. jl101 miała już syna i spodziewała się drugiego dziecka, gdy napisała na forum "Wszystko o imionach": "Na razie mamy wybraną Elżbietę, ale jakoś wszyscy naokoło dziwnie na to imię reagują. Co prawda babcie na Olka tez biadoliły, ale to już po fakcie, bo decyzja o imieniu zapadła 3 dni przed porodem więc nie miało to wcale wpływu na naszą decyzję, a teraz niby otwarcie tej Eli nie krytykują, ale miny mówią same za siebie i zaczęliśmy się zastanawiać i jesteśmy w kropce". płeć dziecka fot. Shutterstock Miejsce 8: Płeć przyszłego dziecka to dla otoczenia prawdziwa kopalnia pomysłów na niestosowne komentarze. Jednym z nich jest właśnie "To następnym razem będzie dziewczynka/chłopiec, co?" albo "OOO, musicie być rozczarowani, drugi chłopak/druga dziewczynka!". Równie irytujące są stwierdzenia typu: "O, dziewczynka będzie? No to dla tatusia! Niech się pani nie martwi, następnym razem może uda się chłopak! Dla mamusi!". Magda, mama trójki chłopców, opowiadała, że miała naprawdę dość pełnych współczucia komentarzy, że "znowu się nie udało" i "znowu chłopak". - Ludzie naprawdę mnie pocieszali! - mówi, wciąż dziwiąc się, że to naprawdę miało miejsce. późna ciąża fot. Shutterstock Miejsce 7: "Dzieci mają dzieci, do czego to doszło!", "Teraz kobiety tak staro mają dzieci, a później nie mają siły się nimi zajmować!" - to tylko dwa hasła na temat wieku ciężarnej, które usłyszałam w poczekalni szpitalnej. Kobiety, które młodo wyglądają czują się często zgnębione komentarzami na temat swojego wieku: - Musiałam ciągle tłumaczyć, że mam 23 lata i męża, a dziecko było planowane. To było okropne, naprawdę - opowiada Ania. Marva napisała na forum: "Te ludzkie spojrzenia i reakcje same się rzucają w oczy, nawet mimo tego, że się nimi nie chcemy przejmować. Ja mam 24 lata, ale zawsze wyglądałam na sporo młodszą, jestem w 22 tc i mój brzuszek jest już dosyć zauważalny. Czasem też widzę jak ktoś zerka najpierw na brzuch, potem szybciutko na palec czy mam obrączkę, aż się nie chce myśleć, co by było, jakbym tej obrączki nie nosiła". ciąża fot. Shutterstock Miejsce 6: Z kategorii "Szczyt niedyskrecji": "O, jesteś w ciąży! Planowane?". Nie wszyscy mają ochotę odpowiadać na takie pytania, a ich zadawanie jest mocno nietaktowne. - Zaszłam w drugą ciążę 18 miesięcy po urodzeniu pierwszego dziecka. Chcieliśmy mieć małą różnicę wieku między dziećmi. Chyba każdy pytał czy to wpadka! Łącznie z położnikiem w szpitalu! - opowiada Iwona. hormony ciążowe fot. Shutterstock Miejsce 5: Kobiecie w ciąży nie wolno się zdenerwować lub wzruszyć, bo od razu słyszy protekcjonalne uwagi o hormonach ciążowych. Czasami można odnieść wrażenie, że ludzie uważają ciężarne za infantylne istoty, które na 9 miesięcy tracą zdolność racjonalnego myślenia. W porządku - hormony potrafią szaleć i wpływać na nasze zachowanie, ale prosimy traktować nas poważnie i nie wtrącać w naszą gospodarkę hormonalną! Zachodząc w ciążę kobieta nie przestaje być dorosłym człowiekiem, który może brać odpowiedzialność za swoje życie i emocje, zapewniam. chłopiec czy dziewczynka? fot. Shutterstock Miejsce 4: Jednym z ulubionych zajęć osób postronnych jest odgadywanie płci dziecka po wyglądzie i zachowaniu ciężarnej. Ciąża to okres, w którym kobiety są najczęściej mocno wyczulone na punkcie swojego wyglądu więc popularne stwierdzenia typu: "Od razu widać, ze to dziewczynka, bo zabiera mamie urodę!" są naprawdę niedelikatne. "Na pewno będzie chłopiec, bo tak wyładniałaś w ciąży" - też nie jest szczytem taktu, chyba nie trzeba wyjaśniać dlaczego? Mnie bardzo drażniły pełne niedowierzania hasła: "O, ale na pewno ma być dziewczynka? Bo taki okrągły brzuszek to na chłopca!" - miałam wrażenie, że wygłaszający takie kwestie ludzie są w 100% przekonani, że lekarz się pomylił i tylko czekają na mój poród, żeby móc powiedzieć tryumfalnie: "A nie mówiłam?!". Nie było pomyłki, urodziłam córkę, ale wciąż mam wrażenie, że kilka osób miało mi to za złe - bo jak można zadawać kłam wierzeniom ludowym?! Miejsce 3: Rozmowa z kobietą w ciąży jawi się niektórym jako zaproszenie do opowiadania strasznych historii o wielogodzinnych, bolesnych porodach i pytanie przyszłych mam czy boją się rodzić (ton obowiązkowo pełen współczucia i oczekiwania na potwierdzenie). Otóż prawda jest taka, że kobiety najczęściej rzeczywiście się boją, zwłaszcza, gdy jest to pierwsza ciąża - to naturalne, że nieznane wywołuje niepokój. Historie mrożące krew w żyłach naprawdę nie pomagają! To samo dotyczy opowieści o porodach bez happy endu. Nie idźcie tą drogą! Ciąża fot. Shutterstock Miejsce 2: Pisaliśmy już o tym, że kobiety w ciąży są szczególnie wrażliwe w kwestii swojego wyglądu? Otóż są. Duży brzuch nie stanowi zaproszenia do pytań o ciążę mnogą! Prawdopodobieństwo, że trafimy, pytając czy to bliźnięta jest niewielkie, natomiast szansa, że ciężarnej zrobi się przykro - spora... Zakłada się, że pilotaż będzie trwał rok. Mają do niego przystąpić 1-3 szpitale w każdym województwie. Do programu mogą przystąpić lecznice, które przyjmują minimum 600 porodów rocznie. fot. Shutterstock Miejsce 1: Kolejnym pytaniem z serii nietaktownych komentarzy dotyczących wielkości brzucha jest sugerowanie, że termin porodu musi być bardzo blisko. Niekoniecznie, moi drodzy. Sam duży brzuch nie musi oznaczać, że rodzimy dzisiaj! Mam znajomą, która słyszała takie pytanie już w piątym miesiącu ciąży. I przez kolejne cztery. Miło, prawda? Kilka miesięcy odpowiadania przecząco na to samo nietaktowne pytanie i zastanawiania się, co z nią jest nie tak, że ma tak duży brzuch, iż wszyscy czują się w obowiązku pytać o datę porodu! Na pocieszenie pozostaje informacja, że takie rzeczy przytrafiają się również celebrytom: Jessica Simpson na przykład musiała często tłumaczyć się z tego, że nie spodziewa się bliźniąt i że nie będzie lada moment rodzić. Zasada jest prosta - wystarczy wykazać się odrobiną empatii i nie mówić rzeczy, których sami nie chcielibyśmy usłyszeć będąc na miejscu kobiety w ciąży! Zobacz także: 10 najdziwniejszych zachcianek ciążowych
Jak podkreślają badania, dotykanie brzucha przez rodziców jest silnym bodźcem dla płodu, który wywołuje określone reakcje ruchowe. Wiele wskazuje na to, że w okresie ciąży dotyk stanowi bodziec silniej rozwinięty niż słuch, a z tego powodu dziecko częściej reaguje na głaskanie czy nacisk na brzuch, niż na głos matki. Postów: 1851 1205 Ewelin, ja też mam jeszcze trochę zdrętwiałe jej okolice. Ale jeśli chodzi o swędzenie to ani wcześniej ani teraz tego nie odczuwam. W sumie sama byłam tym zdziwiona, bo już parę osób po cc mi mówiło, że będzie swędziała ta blizna, a ja tak nie mam. Może to dopiero przede mną Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba Postów: 1851 1205 Ewelin tez tak sobie ostatnio myślałam właśnie o tym, że jak będę miała kiedyś dziecko, to pewnie będę mega nadopiekuńczą mamą. Ale w naszym przypadku to chyba tak będziemy wszystkie miały. A w którym Ty jesteś tygodniu teraz? Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba Makakus strasznie mi przykro kochana.. trzymaj się, nie poddawaj. Ja mam zdretwiała skore pod blizna, tak z 1cm pod. Blizna mnie nie swędzi. Widziałam że Empiq usunęła konto.. No i to wszystko przeze mnie.. Mama Malwinki jak się kochana czujesz? Co do nadopiekunczosci-taaak.. na turnusie rehabilitacyjnym jedna z terapeutek zwróciła mi nawet uwagę że obchodzę się z córka, jak z jajkiem, że to niedobrze. No generalnie myślałam, że udusze ta kobietę za wtracanie się. Nie wie co przeszliśmy, a wtedy 2 letnie dziecko uważam że trzeba było pilnować jak oka w głowie. Postów: 331 77 Cześć dziewczyny. Siedziałam cicho, bo nie chciałam innych zarażać swoim kiepskim nastrojem. Dopiero jak Ewelin napisała, że czuje się jakby siedziała na niewybuchu, to poczułam, że to właśnie o mnie... Czuję się tak jakbym czekała na werdykt w najważniejszej dla mnie sprawie, sprawie życia i śmierci. Nie wiem czy ten werdykt będzie dla mnie korzystny, czy niekorzystny. Nikt tego nie wie, nikt nie da gwarancji. Już raz przegrałam wszystko... Nie ma godziny, żebym nie czuła bólu z powodu śmierci mojej córeczki, nie ma godziny bez poczucia wdzięczności, że noszę pod sercem kolejne życie, nie ma chwili bez strachu i paniki, że to dziecko również mogłoby umrzeć. I tak żyję, a w zasadzie wegetuję, w tym mętliku emocji i myśli. Idę dzisiaj do psychologa, bo naprawdę sobie nie radzę, nie sądziłam, że będzie mi tak ciężko. Liczę, że rozmowa pomoże poukładać sobie to jakoś w głowie. Jestem już po usg połówkowym i wiem, że mieszka we mnie kolejna córeczka. Cieszę się, że już wiem, ale jest to też w pewien sposób trudna informacja, bo boję się, że może to ułatwiać myślenie o niej jako o Malwince. Popaprane to wszystko i jeszcze powodujące wyrzuty sumienia. Na usg wszystko wygląda dobrze, zastrzeżenia lekarza budziła jedynie ilość płynu owodniowego, która mieści się jeszcze w normie, ale lekarz powiedział, że życzyłby sobie wyższych wartości. Mam rygorystyczniej zacząć podchodzić do kwestii przyjmowania 2,5 l płynów dziennie. Oczywiście mój mózg pominął informacje, że serce, nerki i inne organy są prawidłowe, a w mojej głowie pozostała i dudniła tylko myśl "mało wód płodowych". Lektura na ten temat w internecie mnie oczywiście dobiła. Dopatruję się już na wkładce czy nie sączą się ze mnie te wody. No aż szkoda gadać... Nic, liczę, że psycholog może mi trochę z porządkami w głowie, bo jest to konieczne. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, napiszcie jak sobie radzicie z tym strachem. r. córeczka Malwinka (*) 40 tc r. tęczowa córeczka Jagoda Postów: 1851 1205 Mamo Malwinki, a ja cały czas o Tobie myślałam i zastanawiałam się dlaczego się nie odzywasz, cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku Nie jestem w ciąży, ale jestem w stanie po tych dwóch stratach wyobrazić sobie co czujecie dziewczyny. Wiem, jak trudne jest pozytywne myślenie. Los doświadczył, nas tak bardzo, że aż trudni uwierzyć w to, że może być dobrze. Ja cały czas bije się z myślami co mam robić, bo teoretycznie od marca możemy się starać, a we mnie jest taki strach i obawa, że nie wiem czy będę potrafiła się zdecydować... To wszystko jest takie trudne i skomplikowane. Ale czasem tak sobie myślę, że przecież chyba nie może być zawsze źle?! Za te nasze wszystkie cierpienia chyba należy nam się odrobina szczęścia?! Trzymam za Was dziewczyny bardzo mocno kciuki. Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba Postów: 4525 1668 Mamo Malwinki ciesze sie ze sie odezwałaś wiem ze ci cieżko ale nie mamy wplywu na wszystko tzreba myśleć pozytywnie Nic innego zrobić nie możesz bedzie wszystko dobrze zobaczysz !!! psycholog to moim zdaniem dobre rozwiązanie tzreba sie zająć czymś aby nie rozmyślać :ksiązka kolorowanki antystresowe, seriale , gotowanie wszystko aby nie mysleć Postów: 331 77 Dzięki dziewczyny. Wiem jak wiele dziewczyn po naszych przejściach chciałoby być już w mojej sytuacji, że niektóre z nas mają problemy z zajściem w ciążę. Tym bardziej głupio i niezręcznie użalać się nad sobą i jeszcze przyjmować wsparcie od takich osób. W natłoku tych wszystkich emocji czuję właśnie dodatkowo, że jestem niewdzięczna, że los dał mi kolejną szansę. Bardzo Wam dziękuję! Mam nadzieję, że w czerwcu pomyślicie "tak jęczała, jęczała, ale jakoś dała radę, to dam radę i ja". Aktualnie żyję z dnia na dzień przyziemnymi sprawami: żeby zjeść coś zdrowego, żeby się nawodnić odpowiednio, żeby zabrać siebie i bambino na spacer, żeby się dotlenić i poruszać, trochę popracować, trochę zrelaksować. Na planowanie, wybieganie w przyszłość na razie mnie nie stać. Lorinka, jak usłyszałam od lekarza "możecie się państwo zacząć starać", to nie wiem czy się bardziej ucieszyłam czy przestraszyłam. Wcześniej wspólnie ustaliliśmy, że zaczniemy się starać jak tylko lekarz pozwoli, głównie ze względu na mój wiek i to, że nie wiadomo kiedy starania okażą się skuteczne. Można więc powiedzieć, że po prostu trzymaliśmy się wcześniejszego planu i wspólnych ustaleń. Z mojej strony raczej bez przekonania, w strachu. Strach przed potencjalną bezdzietnością był jednak większy. r. córeczka Malwinka (*) 40 tc r. tęczowa córeczka Jagoda Postów: 1851 1205 Mamo Malwinki, dokładnie tak jak napisałaś. To jest właśnie najgorsze, że ten strach jest tak ogromny, ale jak czytam Wasze wpisy to jednoznacznie z nich wynika, że jednak warto zaryzykować. Zobaczymy co powie genetyk we wtorek i wtedy będziemy myśleć dalej. A, w którym tygodniu już jesteś Mamo Malwinki? Jeśli mogę spytać Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba Postów: 331 77 lorinka, u mnie na liczniku minęło już 20 tygodni i 6 dni i masz rację warto zaryzykować, przejść ten stres i strach, mam nadzieję, że w czerwcu powiem to z całą mocą. Poza tym ciąża to stan przejściowy, będzie ona podszyta strachem o kolejne dziecko, bo chyba każda z nas jednak to czuje i jest to nieuniknione po tym co przeszłyśmy, ale to jednak tylko jakiś okres czasu. Potem, jest na to bardzo duża szansa, że przytulimy nasze wyczekane, upragnione maleństwa. Nigdy już nie będzie tak jak miało być, ale może być znacznie lepiej niż jest. Wizyta u psychologa niestety nie doszła do skutku. Pani psycholog musiała zostać z umierającym dzieckiem. Nie mogę przestać o tym myśleć... O dziecku i jego rodzicach To jest niewyobrażalne... Doceniam to co mam teraz. r. córeczka Malwinka (*) 40 tc r. tęczowa córeczka Jagoda Postów: 652 105 Czesc dziewczyny..Mamo Malwinki jak bym czytala o sobie ten strach.. Myślałam jeszcze jak nie bylam w ciąży, ze najgorsza dla mnie wizyta to bedzie polowkowa.. A jak juz sie okazało, ze jestem w ciazy to najpierw sie balam czy bedzie w prawidlowym miejscu, potem czy bedzie serduszko, potem prenatalnych, potem czy na kolejnej wizycie bedzie sie dziecko ruszalo, teraz wlasnie dygam przed polowkowymi.. Tez nie chce tu marudzic, bo wiem ze sa. Dziewczyny które już by chcialy byc w tym miejscu i nie chce wyjsc na niewdzieczną.. Bo naprawde doceniam to co mam, chcialabym byc juz po porodzie i chociaz tego stresu miec mniej.. Ja sie nawet boje wyobrazac przyszlosci... Boje sie pozytywnie nastawic zeby potem sie nie rozczarowac. Dlatego zyje w takim zawieszeniu.. Pani psycholog byla potrzebna gdzie indziej.. Szkoda ze do tak przykrych wydarzen.. Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :* Postów: 169 26 Lorinka Ja jestem w 20tyg+3dni. Mamo Malwinki szok nie chcę nawet sobie tego wyobrazić. Ja chodzę cały czas do psychologa, też miałam na początku mętlik odnośnie płci ale już poukladalam to sobie w tej mojej głowie i cały czas coś tam układam przemyslam analizuję może czasem za dużo ale psycholog mi bardzo pomaga . Widzę dziewczyny że te nasze obawy są podobne. To nie znaczy że ja się nie cieszę, bardzo się cieszę no Ale się boję i to tak jest co mam ściemniać. No Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak mowi stare przysłowie. A ostatnio mam coś takiego nie wiem może Wy macie albo mialyscie podobnie jak ktoś obcy dotyka mojego brzucha no strasznie tego nie lubię . Od razu mam odruch wycofania. Ja nigdy też tego nie robiłam żadnej ciężarnej nawet mi do głowy to nie przychodziło. a Ty miałaś dwie c.? Jeśli mogę zapytać bo ciekawa jestem jak jest z drugą czy tną w tym samym miejscu i jak to się goi. Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 21:07 Postów: 652 105 Ewelin mnie bo brzuchu nikt nie dotyka, moze dlatego ze mam malutki i nie widac.. Ale np mam tak, ze jak jestem w otoczeni ktore nie wie o ciazy to staram sie zakamuflowacc brzuszek.. Jakos nie chce zeby wiedzieli Ci ktorzy sa postronni.. W pierwszej ciazy mialam totalnie odwrotnie.. Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :* Postów: 169 26 A wiesz Ilonka ja to wogole sie jakos boję najbardziej ludzi z nieszczerymi intencjami jestem bardzo nie ufna ostatnio choć, wiem kto mi dobrze życzy bo serdeczności zaznaje duzo ale nie szczere osoby staram się omijać od zawsze teraz obraz mam bardzo czysty bo ta moja tragedia zweryfikowala ludzi w moim otoczeniu bardzo dokładnie. Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 21:37 Postów: 1027 187 a Ty miałaś dwie c.? Jeśli mogę zapytać bo ciekawa jestem jak jest z drugą czy tną w tym samym miejscu i jak to się goi.[/QUOTE] Sorry, że się wcinam bo pytasz ale ja miałam drugie cc i cieli mnie w tym samym miejscu gdzie było pierwsze cięcie. Jeżeli chodzi o mnie to rana szybko się goi. To też zależy dużo od lekarza i jego "sprawnej ręki" jeżeli chodzi o cięcie i potem szycie. Wygląda to jakby to była moja pierwsza cesarka, A nie druga. Nic nie boli ani nie ciągnie. Polecam po cc plastry na noc contractubex i zwykle szare myďlo. Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 21:53 Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. i ziemskiej Juleczki Postów: 169 26 Cześć Aniu nie przepraszaj no co Ty!, dziękuję że się podzieliłas swoim doświadczeniem. No właśnie pamiętam jak na kontroli lekarz mówił mi tak chyba na pocieszenie ze jak planuję drugą ciąże to nie ma co inwestować w Blizne i mówił że to poprawią następnym razem. Ja to miałam pięknie zrobione bardzo dobry lekarz mnie operowal i szybko się goilo. Naprawdę zadbali o to. Postów: 652 105 Ewelin ja tez jakos boje sie nieszczerych intencji jakiegos zlego życzenia.. Jakos mam wrazenie, ze takie rzeczy i zle mysli szkodza moze to chore ale tak teraz mam.. Antoś 36tc [*]. Urodzony dla nieba :* Postów: 1027 187 Mi też się wydaje, że to drugie cięcie jest ładniej zrobione. Chyba została ta blizna poprawiona po pierwszym lekarzu. Powodzenia dziewczyny . Sorki, że czasem tu u Was pisze Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. i ziemskiej Juleczki Postów: 1851 1205 Mamo Malwinki, Ewelin, to w sumie jesteście prawie na równi Połowa już za Wami Ewelin, ja jak rozmawiałam z moim lekarzem o 2 cc, to też mi mówił że wykonuje się je w tym samym miejscu co poprzednie. Co do mojej blizny to też wydaje mi się, że pięknie mi to zrobili, u mnie już jej prawie kompletnie nie widać. Nie używałam nawet żadnych kremów,ani nic Jeśli chodzi o dotykanie brzucha to wręcz nóż w kieszeni mi się otwiera, jak o tym słyszę. Wiem, że to co napisze może wydać Wam się głupie, ale wiecie co ja w takie rzeczy wierzę tzw "ociotowanie". Jak byłam w ciąży pewna kobieta z mojej miejscowości, jak spotkałyśmy się przypadkiem, zaczęła nachalnie głaskać mnie po brzuchu, myślałam wtedy, że zwariuję ze złości. Zaczęłam się odsuwać, ale ona dalej wyciągała tą swoją rękę i dalej dotykała mi brzucha. Ku*wa jaka ja byłam wtedy wściekła. W końcu powiedziałam, że muszę już iść i sobie poszłam. Cały dzień o tym nieustannie myślałam, byłam tak strasznie zła. I wiecie co.. ją spotkałam 18, a 19 nad ranem straciłam dziecko. Ja wiem, że być może to nielogiczne, ale moim zdaniem coś w tym jest. Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba Postów: 169 26 Kurczę Lorinka, aż mi ciary po plecach przeszły, ja to tak trochę staram się na logikę brać wszystko wiarę straciłam, ale takie rzeczy jak słyszę to się normalnie sie boję, boję się zawiści ludzkiej no nie wiem czemu . Mi dziewczyny z pracy kazały nosić czerwoną tasiemkę na ręce i koniec dla spokoju założyłam bo mi żyć nie dawały. Ale wiesz co mi w pierwszej ciąży jedna dziewczyna powiedziała że mi zazdrości ze mi się udało (ona się też stara), no może to było tylko tak z prostego potocznego powiedzenia, Ale jedna znajoma powiedziała mi że tak się nie powinno mówić i wogole dużo osób mi mówiło że ładnie wyglądam aż mi to już nie raz głupio robiło . A innym razem dowiedziałam się że inna dziewczyna, która też się stara, po mojej stracie nie wspolczola mi ponoć tylko tak jakby się ucieszyła w takim kontekście ze jak ona nie ma to dobrze że mi się nie udało i tak mi było z tym nie swojo bo to w zasadzie można było wyczuć i teraz jak zaszłam nie odezwała się do mnie słowem ja się poprostu boję zawiści i zazdrości takiej złej. Choć no nie ma to wszystko logicznego wytlumaczenia to jednak wolę się trzymać z daleka od takich osób. I tak mam stracha nie chcę się dodatkowo nakręcić no Ale w tym moim lubie teraz sieczka całkiem. Ale samo takie coś jak można takiej kobiecie jak ja 4lata staran , strata dziecka teraz ciąża fakt szybko zaszlam ale mam traumę Na całe życie żeby jeszcze zazdrościć? No jak straciłam syna bolało mnie widok kobiet w ciąży małych dzieci fakt żal był ogromny ale potem przeszło mi bo doszłam do wniosku że no nie można żyć czyimś życiem, co mnie obchodzi kobieta z dzieckiem w kolejce w sklepie albo z brzuchem no za parę dni zapomnę ze ja widziałam trzeba się skupić na swoim życiu tu i teraz a nie patrzeć na innych bo coś komuś po co to. Ale się rozkrecilam ale tak to ostatnio pomyślałam sobie właśnie. Ania 33 przestań już babko bo normalnie już koniec z ta przesadna wrażliwością, masz się właśnie wtrącać i pisać i tu być wylewać z wątroby to co zalega i wszystkie tak powinnyśmy! To forum jest dla wszystkich ja mam gdzieś piszę co myślę a nie wszyscy muszą się z tym zgadzać i mnie lubić nie jestem już nastolatką i nie zależy mi na tym żeby wszyscy mnie lubieli;) własne zadanie trzeba mieć i już. Złych intencji to żadna z nas chyba nie ma żeby celowo komuś zrobić przykrość. A kopniaki czasem się przydaja;) To mówisz że ładnie poprawili . Ja wczoraj spotkałam położną która była na oddziale jak rodzilam(Nie wiem czy dobrze pisze czy cesarke to mianem porodu też się określa bo mam z tym problem) i pamiętała mnie i ja do niej mówię że nigdzie indziej nie chcę tylko tam u nich wylądować i tak mnie pocieszyla ze rodzimy w lecie i czeka na mnie i żebym się nie bała. Wiecie jak leżałam po cc. Na sali ze mną była dziewczyna z drugą ciąża poza maciczną i usiadla przy mnie i razem plakalysmy i ja do niej powiedziałam że obiecujemy sobie ze za rok spotykamy się na górze na porodowce i mam nadzieję że ona i ja dotrzymamy słowa;) Kurczę i poryczalam się teraz ale tak bym chciała żebyśmy właśnie się tam spotkały. Idę teraz walczyć z porzadkami wiosennym miłego dnia dziewuszki choć pogoda mało wiosenna;) ściskam Was mocno ) LaLa90 lubi tę wiadomość Postów: 1027 187 Dziewczyny ja wierzę, że Wam się uda. Zobaczycie. A za jakiś czas ja i reszta dziewczyn tu do Was zawieramy;). Ja też nie lubię dotykania brzucha. Nie powinno się tego robić. Ja na szczęście nie miałam tak aby ktoś obcy mi go dotykał. Ale są upierdliwe i wredne babska. Nie przejmujcie się nimi. Odpoczywajcie i zajadajcie sie pysznościami Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. i ziemskiej Juleczki
Wymiotom i biegunce towarzyszy podwyższona temperatura ciała, powyżej 38 st. C oraz ogólne złe samopoczucie. Nieraz do dolegliwości dołączają dość mocne bóle żołądka. Silna infekcja trwa kilka dni, jednak zwykle po 2-3 dniach objawy słabną i stają się mniej dokuczliwe.
ewakozakiewicz (offline) 09-03-2011 16:48:19 Jak rozpoznać ruchy dziecka? Kiedy można czuć pierwsze ruchy dziecka? Czy da się je odróżnić od perystaltyki jelit, chociaż czasem objawiają się bulgotaniem, przelewaniem? Kiedy maluch kopie, tylko dlatego, bo się obraca, a kiedy wyraźnie daje znać, że jest mu bardzo niewygodnie albo coś mu nie służy?   czytaj więcej agrawa (offline) 01-06-2011 20:59:24 ja jestem pierworódką i ruchy czułam bardzo wcześnie bo aż w 14 tygodniu, ale mogło mieć na to wpływ że jestem bardzo szczupła, a maluch od początku był spory i szybko przybierał na wadze. Pierwsze ruchy oczywiście były dla mnie niepewne, jakby była to praca jelit. Po dwóch dniach "nasłuchiwania" nie miałam już pewności. Mogę to określić jako motyle w brzuchu lub dotyk delikatnym piórkiem (jak nie umiesz sobie tego wyobrazić spróbuj na skórze). gizi125 (offline) 26-11-2011 16:23:45 Toruń witam ja ruchy czulam w 16 to bylo moje pierwsze dziecko niestety moj synek jest wsrod aniolkoow od 01, pozdrawiam przyszle mamy a zwlaszcza te marcowe2012 Cebulka (offline) 22-03-2013 12:54:47 Sianów jutka (offline) 22-03-2013 13:11:43 Toruń Też odczuwałam ruchy już w 14 tyg. i widzę, jak sporo mam na forum, a jestem w ciąży po raz pierwszy. Moja doktor sama mnie zapytała i wcale się nie zdziwiła. Najpierw było coś jak łaskotanie piórkiem, a kopniaczki w 19 tyg. Początkowo trochę mi to przeszkadzało bo ciągle myślałam o tym, że coś się tam wierci, czuję to nawet teraz, niemal bez przerwy. Wszędzie czytam, że ruchy u pierworódki, jeśli już to w 20 tyg., ale na "chłopski" rozum- skoro jest we mnie małe życie, jak najbardziej realne, ma już kończyny i nimi porusza, to dlaczego mam tego nie czuć??? I wiem na pewno, że nie była to perystaltyka . Z szacunkiem, Skąd oni mają te dane? jutka (offline) 08-08-2013 11:22:56 Toruń Z innej beczki, wątpię, że ktoś mi odpowie, ale zapytam... ile powinno być ruchów w ciągu 1h w 39 tyg ciąży??? Czy gwałtowne szalone ruchy w nocy to norma? kazali mi liczyć, naliczyłam 78 w ciągu godziny, całe sekwencje ruchów, ruszał się niemal bez przerwy od w dzień to około 20. Dodam, że moja dzidzia jest duża ok 4 kg :/, i miałam tego dnia rano miałam ciśnienie 136/94, później się unormowało. poziomka1986 (offline) 06-11-2013 12:54:02 Dobiegniew Mój bobasek zaczął być aktywny około 16 tygodnia, pomimo iż jest to moja pierwsza ciąża. Terazjest to 25 tydzień i czasem wydaje mi się,że dzidzia ma ADHD...Ale tak całkiem serio to jest coś niesamowitego gdy wierzga się i daje sygnały młodej mamie. GabaBaba26 (offline) 04-06-2014 14:21:44 Udanin W pierwszej ciąży po 28 tc rano i wieczorem po zjedzeniu czegoś słodkiego, kładłam się i liczyłam ruchy dziecka bo córcia nie była zbyt ruchliwa a w obecnej ciąży synek wierci się nieustannie według lekarza to jest wszystko ok ale ja trochę się boję a teraz jak przeczytałam że nadmierne ruchy dziecka mogą oznaczać coś niepokojącego to już całkiem się boję o synka. [link widoczny po zalogowaniu] halina2159 (offline) 29-09-2014 09:00:17 Skoczów w pierwszej ciąży ruchy poczułam w 15 tyg. to był niedzielny poranek a w drugiej ciaży w 13-14 tyg. było to takie delikatne bulgotanie,jakby małe bąbelki od środka brzucha mnie łaskotały wspaniałe uczucie a potem około 20 tyg. to juz były regularne kopniaczki po 30 tyg. byłam w szpitalu i tam robiono mi ktg synek bardzo tego nie lubil i kopał wtedy wiecej ,córka zawsze około 6 rano miała czas na fikołki i potem o tej porze się budziła na karmienie oboje wiecej się ruszali po zjedzeniu przez mamusię czegoś słodkiego i połozeniu się by odpocząć ,nie zapomnę też jak mieli czkawki a pod koniec ciaży bylo to częste skakał mi cały brzuch nawet połozna się śmiała bo podczas porodu tez było ją czuc wspaniale były chwile gdy mąż mógł też czuć ruchy kładłam się i opowiadaliśmy z maluszkiem i głaksliśmy brzuszek a maleństwo odpowiadało kopniaczkami i czasme było widac małą piętke lub rączkę niezapomniane chwile [link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu] teresa211186 (offline) 29-09-2014 13:26:16 Niwki Książęce Gdy byłam w pierwszej ciąży ruchy maleństwa poczułam dokładnie w 20 tygodniu, dokładnie pamiętam ten dzień. Na początku nie wiedziałam że to ruchy dziecka bo czułam w brzuchu takie dziwne bulgotanie, ale to bulgotanie zaczęło bardzo często się powtarzać i trwało dłuższą chwilę. Było to dziwne uczucie a za razem przyjemne. Później ruchy stawały się coraz mocniejsze i coraz bardziej czułam jak córeczka się poruszała, niesamowite uczucie. Czasem córka miała tak że potrafiła przez pół dnia nie kopać, a jak już zaczynałam się martwić to ona dostawała czkawki i brzuch mi równomiernie podskakiwał, w tedy wiedziałam że wszystko jest ok. Teraz gdy jestem po raz drugi w ciąży z niecierpliwością oczekiwałam tych bulgotań w brzuchu, tym bardziej że wszyscy mi mówili że przy drugim dziecku ruchy poczuję szybciej. Gdy był już 19 tydzień a ja nadal nie czułam ruchów byłam bardzo zaniepokojona i dobrze że akurat miałam wizytę kontrolną i lekarz zrobił mi USG żeby sprawdzić czy wszystko jest dobrze bo chyba bym zwariowała. Ruchy synka poczułam dopiero na przełomie 20/21 tydzień ciąży i bardzo się w tedy ucieszyłam, na początku były słabe i pojawiały się co jakiś czas ale dzięki nim byłam spokojniejsza o maleństwo. Teraz synek kopie ale za zwyczaj w tedy jak się położę i odpoczywam. Na razie inaczej odczuwam ruchy synka niż wcześniej odczuwałam córeczki ale może to przez to że synek ułożony jest pośladkowo. CreerAn (offline) 05-10-2014 13:04:07 Ok 14 tygodnia mój partner stwierdził, że poczuł ruchy maleństwa, jak tulił się do mojego brzucha. Nie byłam do końca pewna czy to co on czuł to na pewno to było, ja czułam jedynie bulgotanie, przelewanie. Jest to moja pierwsza ciąża, więc doświadczenie dopiero nabieram. W połowie 15 tygodnia byłam przekonana, że Maleństwo buszuje mi w brzuszku, a teraz kiedy jestem w 22 tygodniu, tak jak w artykule opisano, kiedy wieczorem kładę się do łóżka, najbardziej odczuwam ruchy Maleństwa i nad ranem, jak mam wstawać i szykować się do pracy. No i nie tylko czuję, ale widzę, jak wypycha mój brzuch. Zastanawia mnie, co będzie później, jak już daje mi popalić ale nie zamieniłabym tego uczucia na nic innego. --- martaleszno (offline) 20-10-2014 11:21:02 Leszno jak mój maluch za długo się nie wiercił, to delikatnie naciskałam palcem na brzuch - zazwyczaj mi odpowiadał pomaga też zjedzenie czegoś słodkiego, położenie się na chwilę albo zmiana pozycji karolina7 (offline) 01-11-2014 20:42:56 Leszno Mój synuś zaczął się poruszać w 19 tc odczuwałam to jako delikatne "dotykanie paluszkiem w brzuszek" Dla częstszych ruchów kładłam się na lewym boku bo to bardziej dotlenia bobaska i zwieksza aktywność oraz puszczałam przez słuchawki muzyczkę monika86 (offline) 11-11-2014 18:45:22 Kutno Ruchy wyczułam około 20 tygodnia ciąży. Jest to niesamowite uczucie Filipek ogólnie był bardzo spokojny w brzuszku, na dotyk i głos Taty od razu reagował. Gdy tylko dostał zastrzyk cukru, jak zjadłam np. kawałek ciasteczka czy czekolady to wtedy wariował Cudowne chwile Przebieg ciąży Forum - Statystyki Globalne Wątki: 5576, Posty: 1387194, Użytkownicy: 73513. Ostatnio dołączył/a klaudia1112. Statystyki tego forum Wątki: 219, Posty: 4018.
Рուреζин хаκучоኣοПриቤιղу цιц
ጭиκеκеча ፀв хрոфоሩΠ եж
Рути стընЕче ха
Ел иሼ оቆθሜустοЕпс ሽколафаδув
Оվ ослонεν ዖсоԻ сюкрማգуρу уκерኸбрቨск
Хዛσюጴጎпрիк бряνеդጉроКለши νурсጊмюψу
Ból brzucha w pierwszych tygodniach ciąży Wiele kobiet w 1. trymestrze ciąży odczuwa: napięcie w dole brzucha, ucisk na pęcherz moczowy, częstą potrzebę oddawania moczu, gazy i wzdęcia – działanie hormonów w pierwszych trzech miesiącach ciąży przyczynia się do zwolnienia pracy jelit, zaparcia, ból więzadeł – krótki i Please verify you are a human Access to this page has been denied because we believe you are using automation tools to browse the website. This may happen as a result of the following: Javascript is disabled or blocked by an extension (ad blockers for example) Your browser does not support cookies Please make sure that Javascript and cookies are enabled on your browser and that you are not blocking them from loading. Reference ID: #be12fd33-0dab-11ed-98eb-6f5543556f41 18 odpowiedzi na pytanie: Głaskanie Brzuszka. natalia2 Dodane ponad rok temu, Re: Głaskanie Brzuszka. Madziu, nie jesteś sama. Ja też niecierpię ciągłego wyciągania łap w moją stronę, każdy, nawet osoby, które są mi praktycznie zupełnie obce, wyciągają ręce i głaszczą, a co gorsza klepią mnie w brzuch. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2007-07-31 23:35:28 Margo30 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-07-31 Posty: 5 Temat: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaHello, własnie jestem w czwartym miesiącu i zastanawiam się jak to jest. Czy rzeczywiście z kształtu brzucha można wywnioskować przyszłą płeć dziecka ? 2 Odpowiedź przez Coty34 2007-08-01 15:24:00 Coty34 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-01 Posty: 1 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaBrzuch spiczasty - zapowiada zazwyczaj chłopca a okrągły - dziewczynkę. U mnie tak właśnie było 3 Odpowiedź przez Kielek 2007-08-13 00:10:49 Kielek Gość Netkobiet Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaNo i z tego co wiem, po urodzeni dziewczyni mozna bardzo przytyć, przy chłopcach jest inaczej!!!Nie wiem od czego to zależy,ale rzezcywiście moje znajome,które urodziły dziewczynki bardzo przybrały na wadze w czasie ciąży!!! 4 Odpowiedź przez Margo30 2007-08-14 19:15:20 Margo30 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-07-31 Posty: 5 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaMm no ja nie bardzo przytyłam jak na razie, ale to dopiero początki. W sumie to podobno jest tak jakoś genetyczne, a moja mama miała mały brzuch jak była ze mną w ciąży. Jak szła na porodówkę to pielęgniarki się śmiały ze urodzi krasnoludka - ale ja krasnoludkiem nie jestem 5 Odpowiedź przez Jeanne 2008-08-02 08:14:50 Jeanne Zbanowany Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaMam jak to się mówi wszystkie dzieci I przy dziewczynce i przy chłopcu mój brzuch wyglądał tak samo . 6 Odpowiedź przez Verissimo 2008-08-02 11:41:32 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaNo mój brzuch to miał rużne kształty bo mały tak się wiercił że czasami to można był przybic mu piątke do rączki .... 7 Odpowiedź przez Gosia1985 2008-08-19 10:50:54 Gosia1985 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-11 Posty: 195 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaprzy dziewczyzne zmieni cie się cera twarzy, mocno przytyjesz, przy chłopcu buzia wyłądnieje, brzuszek tylko urośnie 8 Odpowiedź przez buja 2008-09-03 22:45:13 buja Gość Netkobiet Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaWielkosc brzucha, jego wyglad, czy waga, jaka kobieta przybiera podczas ciazy nie ma wplywu na plec dziecka. 9 Odpowiedź przez witch77 2008-09-04 07:23:25 witch77 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: mgr rehabilitacji Zarejestrowany: 2008-08-16 Posty: 342 Wiek: 31 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Ja tam nie wierzę w kształt brzucha. Każdy mówił mi ,że będzie chłopak, bo brzuch w szpic mam ,że wyładniałam na buzi. A mam dziewczynkę i od razu wiedziałam,że będzie Ona:) To sie czuło Traktuj innych tak,jakbyś chciała ,żeby oni Ciebie traktowali 10 Odpowiedź przez MagdaZ 2008-09-04 07:50:20 MagdaZ 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: medyczny ale i pedagog Zarejestrowany: 2008-03-08 Posty: 595 Wiek: 30+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka U mnie było tak jak u Witch. Dwa razy. Brzuch przybierał różne kształty, ale mocno tyłam w ostatnim trymestrze (pomimo że przez początek ciąży chudłam) a cerę miałam tak ładną że nigdy później takiej nie miałam. I co - dwie pannice jak sie patrzy. Pozdrawiam "Szczęście jest jak motyl. Ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a spłynie na twoje barki." -Anthony de Mello 11 Odpowiedź przez niki 2008-09-04 09:00:12 niki 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-25 Posty: 1,043 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka no to ja jestem kolejnym przykładem obalania ciąża ważyłam 50 kg, do końca ciąży przytyłam do wagi 63 kg. Brzuszek miałam jak piłeczka a cerę wręcz cudo. No i lekarz na dwóch badaniach usg stwierdził, że to ja czułam, że dziewczynka. Moja teściowa ciągle mówiła, że chłopiec i koniec, bo zna się na wyglądzie ciężarnych i ma gromadkę i trzecie badanie usg potwierdziło, że dziewczynka, w co teściowa do rozwiązania nie się dziewczynka, a ja po dwóch miesiącach schudłam do wagi 43 po dziewczynkach nie jest uwarunkowane, to sprawa indywidualna organizmu, karmienia piersią i dbania o siebie w czasie ciąży i po niej. każdego dnia człowiek walczy o przeżycie 12 Odpowiedź przez Anna 2008-09-04 09:42:22 Anna 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: konsultant d/s sprzedaży Zarejestrowany: 2008-04-21 Posty: 107 Wiek: 29 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Ja od początku czułam że będzie chłopiec. I u mnie się sprawdziło, nie przytyłam drastycznie, brzuszek miałam spiczasty, żadnych opuchnięć, miałam ochotę od początku na kwaśne, a słodyczy to niechętnie. Wszyscy mówili że wyglądam "na ciążę z chłopcem". "Nie ma przymusu religii. Prawość wyróżniła się od nieprawości. (K2:256)" 13 Odpowiedź przez brysia 2008-09-04 10:06:55 brysia Zbanowany Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaja mam także "wszystkie"dzieci z córką nie przytyłam prawie w ogóle i do 7m-ca nie było widać że jestem w ciąży,po porodzie jakieś 2miesiące schudłam do wagi z przed ciąży i było same truskawki i kurczaka pieczonego,ewentualnie zupa pomidorowa na coś innego nawet patrzeć nie temu urodziłam chłopca-w ciąży przytyłam tylko słodycze mogłam się żywić od rana do wieczora batonikami i serkiem ciągu 3miesięcy po porodzie schudłam 20kg a te 10kg co zostało wcale mi zejść nie jak Anna nie miałam żadnych problemów z opuchlizną,omdleniami głowa mnie często co to fakt:z córką byłam taka okrągła i przytyłam z każdej strony,z synkiem w drugim miesiącu ciąży wyglądałam na 5miesiąc-miałam gigantyczny przyszłą mamę. 14 Odpowiedź przez Bianca 2008-09-04 12:02:53 Ostatnio edytowany przez Bianca (2009-11-16 17:48:46) Bianca 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: pedagog Zarejestrowany: 2008-03-01 Posty: 549 Wiek: zawsze 18;) Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Przyłączę się do obalania mitów;) Życie ciągle płata mi figle. Myśli, że mam dość sił by iść ciągle pod wiatr......A ja mam już oczy pełne piasku, nie widzę nic... 15 Odpowiedź przez niki 2008-09-05 15:48:19 niki 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-25 Posty: 1,043 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka niby dziewczynka zabiera, ale mi dodała urody, no i sama jest piękna każdego dnia człowiek walczy o przeżycie 16 Odpowiedź przez MONWI1 2008-12-09 11:22:32 MONWI1 Gość Netkobiet Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaJESTEM W 7 MIESIĄCU CIĄŻY, WSZYSCY MÓWILI ŻE BĘDZIE DZIEWCZYNKA BO MAM MDŁOŚCI, ZAKŁADAM NOGĘ NA NOGĘ ITP. JEDNAK JUŻ DWA USG WYKAZAŁO ŻE TO CHŁOPIEC - POCZEKAMY JAK SIĘ URODZI, LOS CZASAMI PŁATA FIGLA,ŻE NAWET LEKARZ ROBIĄĆ USG MOŻE SIĘ POMYLIĆ 17 Odpowiedź przez blues_rain 2011-10-19 15:01:39 blues_rain Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-19 Posty: 51 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka MONWI1 napisał/a:JESTEM W 7 MIESIĄCU CIĄŻY, WSZYSCY MÓWILI ŻE BĘDZIE DZIEWCZYNKA BO MAM MDŁOŚCI, ZAKŁADAM NOGĘ NA NOGĘ ITP. JEDNAK JUŻ DWA USG WYKAZAŁO ŻE TO CHŁOPIEC - POCZEKAMY JAK SIĘ URODZI, LOS CZASAMI PŁATA FIGLA,ŻE NAWET LEKARZ ROBIĄĆ USG MOŻE SIĘ POMYLIĆpodbijam! ja się zastanawiam,jak to jest możliwe, że lekarz robiąc usg się pomyli? nie mogę sobie tego wyobrazić ) jestem w 15 tygodniu i trochę mi jeszcze do usg zostało, ale jak sobie pomyślę, że lekarz powie, że chłopiec, ja się przygotuję mentalnie na chłopca, wszystko dla niego przyszykuję i się okaże, że dziewczynka, to nie wiem co zrobię :] przydałoby się jeszcze jakoś inaczej sprawdzić, ale w ten brzuch okrągły czy spiczasty to nie bardzo wierzę 18 Odpowiedź przez SweetHarmony 2011-10-19 16:15:12 SweetHarmony Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-22 Posty: 376 Wiek: 27 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Gosia1985 napisał/a:przy dziewczyzne zmieni cie się cera twarzy, mocno przytyjesz, przy chłopcu buzia wyłądnieje, brzuszek tylko urośnieNie zgadzam sie z twoja bedac w ciązy przytyłam tylko 9kg wiec chyba niewiele tym bardziej ze dziecko wazyło 3,700 Cere miałam super jak nigdy przedtem 19 Odpowiedź przez Nie moja wina 2011-10-20 10:54:56 Nie moja wina Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-30 Posty: 114 Wiek: 20 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka A ja np baardzo przytyłam z 65 kg na 92 oczywiście będzie dziewczynka ale za to nie mam problemów z cerą itd "Olej każdy dylemat jest zbędny. Posiadasz cel, nie wiesz którędy iść? Ja Ci powiem, tędy"KCK;**** Moje Słonko ;* 20 Odpowiedź przez jablonka 2011-10-20 14:57:29 jablonka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-16 Posty: 4,707 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka TAK......... DUZA GLOWA-DUZY ROZUM,MALA GLOWA-MALY MIALAM,rozne ksztalty i wielkosci,roznie tylam... a mam trzech muszkieterow.. Michal Mateusz Milosz 4040g 3200g 53cm. 11:20 3700g 54cm 21 Odpowiedź przez blues_rain 2011-11-03 13:25:03 blues_rain Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-19 Posty: 51 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckano mi leci 17ty tydzień i nadal niewiele widać ;/ a już bym chciała mieć taki ładny brzuszek ;p ale dlaczego o tym piszę! czekam jeszcze na usg, ale wszyscy mi mówili, ze będzie chłopiec, że na razie brzuszka nic nie widać i w ogóle ze względu na to co jem więc już sama nie wiedziałam bo cały czas mocno chcę dziewczynkę więc stwierdziłam, że zrobię sobie test na płeć dziecka ale jak wg chińskich tablic mi wyszło, że chłopiec, to zawzięłam się w sobie i kupiłam ten test z moczu - i prosze - wyszło, że dziewczynka!! teraz tylko trzymajcie kciuki, żeby usg pokazało to samo mam w przyszły czwartek, już nie mogę się doczekać!! gdyby się potwierdziło, to by oznaczało, że mój kształt brzucha nie za wiele ma do płci dziecka 22 Odpowiedź przez malediwa 2011-11-07 15:13:44 malediwa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 122 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckablues_rain napisz jak będziesz już po usg! zastanawiam się nad tym testem z moczu na płeć a chciałabym poznać czyjąś opinię zanim wydam 150zł ) jestem chyba najbardziej niecierpliwą mamą na świecie i już bym chciała wszystko wiedzieć )) 23 Odpowiedź przez florence 2011-11-10 12:00:24 florence Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-10 Posty: 27 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckamalediwa, ja robiłam ten test w 12 tygodniu ciąży, pokazał dziewczynkę, a potem usg w 22 tygodniu też pokazało dziewczynkę i urodziłam dziewczynkę więc u mnie podziałało. zresztą na stronie piszą, że test ma skuteczność 90% więc tylko o 9%mniej niż test ciążowy no i wygląda prawie tak, jak ciążowy 25 Odpowiedź przez blues_rain 2011-12-02 12:26:57 blues_rain Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-19 Posty: 51 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckano mi usg potwierdziło wynik Intelligender - jest dziewczynka! 26 Odpowiedź przez asiaifilip 2011-12-08 11:57:25 asiaifilip Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-07 Posty: 182 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Gosia1985 napisał/a:przy dziewczyzne zmieni cie się cera twarzy, mocno przytyjesz, przy chłopcu buzia wyłądnieje, brzuszek tylko urośnieMocno przytyłam przy dziewczynce , ale cere miałam jak niemowlak Filip 2750g, 54 cmAsia 60 cm 27 Odpowiedź przez asiaifilip 2011-12-08 11:58:27 asiaifilip Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-07 Posty: 182 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Coty34 napisał/a:Brzuch spiczasty - zapowiada zazwyczaj chłopca a okrągły - dziewczynkę. U mnie tak właśnie było U mnie było na odwrót i stare przepowiednie babć sie nie sparwdziły. Ogragły miałam z Filipem, szpiczasty z Asią Filip 2750g, 54 cmAsia 60 cm 28 Odpowiedź przez blues_rain 2011-12-09 12:58:54 blues_rain Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-19 Posty: 51 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaasiaifilip chyba jesteś zaprzeczeniem wszystkich zasad ja też mam na razie ładną cerę i mam nadzieję, że to się nie zmieni! 29 Odpowiedź przez sonik222 2011-12-12 12:53:30 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaasiaifilip no i przekreśliłaś wszystkie przesądy heh:). Chociaż czasami się zdarza, że się sprawdzają. Ale powiem wam, że co jak co dla mnie najzabawniejsze są te dotyczące planowania płci dziecka hehe milej lektury:):) 30 Odpowiedź przez malediwa 2011-12-14 10:17:27 malediwa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 122 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaflorence,dzięki za odpowiedź w sumie kupiłam już sobie ten test i chcę go zrobić w przyszłym tygodniu, bo ciekawość mnie zżera co do tego artykułu, który wysłała sonik222 to ja Wam powiem, że ja po prostu poszłam na żywioł i nic nie planowałam 31 Odpowiedź przez sonik222 2011-12-16 15:25:20 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaNo to malediwa czekamy z niecierpliwością na efekty! Od razu musisz nam dać znać czy będzie dziewczynka czy chłopiec!:) 32 Odpowiedź przez malediwa 2011-12-19 16:29:24 malediwa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 122 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaDziś wracam z pracy i robię intelligender nie mogę się już doczekać:) Dziewczyny ode mnie z pracy to chyba już mają mnie dość, bo cały dzień o tym mówę trzymajcie kciuki za dziewczynkę:) 33 Odpowiedź przez sonik222 2011-12-21 15:50:02 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaMalediwa i co? Dziewczynka czy chłopak:D trzymałam kciuki za dziewczynkę! 34 Odpowiedź przez sonik222 2011-12-22 11:17:23 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaAle trzymasz w niepewności? co Ci pokazał ten test z moczu, Inteligender, tak? 35 Odpowiedź przez malediwa 2011-12-27 16:51:33 malediwa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 122 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckatak, przepraszam, przez całe to świąteczne zamieszanie zapomniałam napisać! Intelligender pokazał, że jest dziewczynka! ))) Od tygodnia chodzę i się uśmiecham jak głupia ;p no a test naprawdę prosty do zrobienia, prawie taki, jak test ciążowy 36 Odpowiedź przez sonik222 2011-12-29 11:27:22 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckano to moje gratulacje:) będziesz miała małą królewską:) Teraz czekamy na badanie USG. 37 Odpowiedź przez kasiula22 2012-01-02 19:27:44 kasiula22 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-02 Posty: 4 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaJa mam okrągły, ale jaszcze nie wiem co będę miała 38 Odpowiedź przez Maugosias 2012-01-03 13:11:39 Maugosias Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: filolog / ekonomista / copywri Zarejestrowany: 2011-08-20 Posty: 129 Wiek: 42 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaJa będę rodzić do półtora miecha max i nie wiem, kogo mam w brzuszku brzuch (po kształcie) wygląda niby na dziewczynkę, ale wiadomo jak to jest Mój lekarz to straszny asekurator - ciągle miga się od powiedzenia nawet jedynie o prawdopodobieństwie przekraczającym w którąkolwiek stronę (dziewczynka / chłopiec) choć o kilka procent moje 50/50 Ale zarówno ja jak i szczęśliwy tatuś będziemy się tak samo cieszyć, niezależnie od płci dziecka (imiona już wybrane dla obojga) 39 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-10 14:39:58 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaMaugosias to już lada dzień ciekawe co przyjdzie na świat:) A w ogóle nie wiem czy czytałyście o tym, że rada europy chciała zabronić kobietom sprawdzania płci dziecka. Jak coś to wrzucam link do informacji 40 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-11 19:07:45 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Hej Ja jestem już w 20 tc, i tak na prawdę od miesiąca widać że jestem w ciąży. Brzuch mam mały i to taką piłeczkę - okrąglutki Przytyłam póki co 4 kg, zachcianek nie mam a od czekolady mnie odrzuca. Nie wiem co to nudności, nie mam wymiotów, nie cierpię tylko zapachu ryb W piątek idziemy na usg 3d i może się dowiemy kim to maleństwo jest Agnieszka - 41 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-12 16:19:31 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaJak od czekolady odrzuca to tylko pozazdrościć:)! Ciekawe czy dowiecie się jaka będzie pleć maleństwa:) 42 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-14 09:17:09 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka 43 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-16 11:59:49 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaMoże będzie z niej jakaś tancerka hehe:) No to teraz już możesz kompletować wyprawkę! A tutaj jak coś to sobie poczytaj o kolorach ubranek dla dzieci, ja nawet nie wiedziałam że to kiedyś chłopców ubierali w róże:) 44 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-16 12:15:34 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Kiedyś oglądałam program o tym, że to kiedyś chłopców ubierali na różowo Lekarz nam nie powiedział na 100%, zresztą chyba trudno to stwierdzić przy takim wierciochu jakim jest nasza córa Ale jak widać kształt brzucha nie zawsze się sprawdza Agnieszka - 45 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-17 13:05:18 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckano dokładnie, dlatego tam też jest napisane o neutralnych i ciepłych kolorach. Podobno kojąco wpływają na malucha:) 46 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-18 11:57:54 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka no właśnie takie kolory wybrałam na pierwsze śpiochy. Najgorsze było to, że odrzuciło mnie od różowego. Ja nie lubię różowego koloru, więc mam nadzieję, że nie będę miała problemu z kupieniem córce czegoś różowego..... Agnieszka - 47 Odpowiedź przez karolina1990 2012-01-18 12:09:59 karolina1990 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-17 Posty: 2,727 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka hehe mam ten sam problem, nie cierpię koloru różowego, a spodziewam się córeczki. Patrząc na ciuszki dla dziewczynek w sklepach niestety ale to właśnie ten kolor przeważa. Są też ciuszki w innych kolor, ale niestety jest ich mało.. Ubolewam z tego powodu bo nie chcę ubierać mojego maleństwa jak różową landryneczkę ehehehe " Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje." ? ? ? MARYSIA ? ? ? Ur. SN r. 15:00, 53 cm i 2930 g 48 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-18 14:14:03 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka ja też jestem przeciwna różowym landrynkom. Ale prawda jest też taka, że dziewczynki lubią różowy. Ale taki delikatny róż jestem jeszcze w stanie znieść i mnie nie drażni Ale to taki delikatny, blady róż Koleżanka się ze mnie śmiała i powiedziała że jak urodzę to mi przejdzie ten wstręt Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam Agnieszka - 49 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-18 14:21:38 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckajak dla mnie taki ostry róż odpada, ale taki delikatny pudrowy to dlaczego nie?:) jest całkiem ładny. Ale dla dziewczynki przecież mogą być tez beże, tym bardziej że są to dobre kolory dla dzieci. Dobrze na nich wpływają. 50 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-18 16:28:14 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka 51 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-19 11:29:37 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaNo to jeszcze w temacie, na 100 dziewczynek rodzi się teraz 105 chłopców. Także niewiele większe prawdopodobieństwo jest, że będzie chłopczyk. Także podrzucam artykuł 52 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-19 11:47:57 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka 53 Odpowiedź przez sonik222 2012-01-20 11:19:34 sonik222 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-02 Posty: 65 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaNo i to jest najważniejsze, że już czujesz się mamą:). A artykuły to tak dla ciekawości. 54 Odpowiedź przez malediwa 2012-01-20 11:22:31 malediwa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 122 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dzieckaNo to skoro na 100 dziewczynek przypada 105 chłopców to chyba miałam szczęście, że mi Intelligender pokazał dziewczynkę Od razu wiedziałam, że będzie wyjątkowa Ja w sumie od zawsze chciałam mieć dziewczynkę, może dlatego, że u mnie w rodzinie rodzą się praktycznie same dziewczynki i jakoś tak pewniej czuję się właśnie z dziewczynkami Ale tak jak napisała Krzywizna85 najważniejsze, żeby dzidziuś był zdrowy! 55 Odpowiedź przez Krzywizna85 2012-01-20 12:34:07 Krzywizna85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: nauczyciel Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 3,140 Wiek: 26+ Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka ja chciałam chłopca, ze względu na to, że nie lubię różowego koloru haha i nie musiałabym ubierać dziecka w róże A tu psikus Ale i tak się cieszę, że będzie córcia Agnieszka - 56 Odpowiedź przez lewa4444 2012-01-27 13:32:43 lewa4444 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: wyuczony, lecz niewykonywany:) Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 445 Wiek: 33 Odp: Kształt brzucha w ciąży a płeć dziecka Witam serdecznie!Cieszę się, że mogę dołączyć do obecnych i przyszłych mam Ja jestem dopiero na starcie, bo moja ciążą trwa dopiero 3 tyg. więc nie ma jeszcze mowy by wywnioskować płeć dziecka po kształcie brzucha Póki co, polegam na intuicji, która już 2 razy mnie nie zawiodła, ale i kształt brzucha, jak i zachcianki również wskazywały na płeć. Z córką miałam problem z ułożeniem fryzury, przytyłam na twarzy i jakoś ogólnie nie mogłam na siebie patrzeć w lustro. Jadłam kiszonki, cytryny bez skwaszenia się i w ogóle byłam ciągle głodna. Jadłam i jadłam, a mój żołądek nie mówił STOP! Brzuch miałam szpiczasty, inny niż szwagierka, która zaszła w ciążę miesiąc po mnie. Z synkiem natomiast mój brzuch był okrągły, jak piłka. W jedzeniu miałam umiar, ale najbardziej smakował mi tort bezowy, mandarynki, arbuz i marchew, którą mogłam jeść kilogramami, choć wiem, że duża ilość jest niewskazana. Piłam również dużo napojów. Przytyłam sporo w obu ciążach, z tym, że przy córce obrosłam słoninką, a z synkiem miałam dużo wód płodowych. Dzieci urodziły się prawie jednakowych wymiarów c/54/2950, s/55/2800. Oba dzieciaczki w środę, trzecie według terminu również przypada na ten obecnej ciąży, tak jak przy pierwszej (z córcią) jestem bardzo zmęczona, natomiast z synkiem dostałam od początku takiego powera, że nie mogłam usiedzieć w jest mi obojętne, jaka płeć, byle zdrowiutkie, chociaż tatuś marzy o córeczce Co Bóg da, to będzie i będziemy bardzo kochali "Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." - George Elliot Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Jak pozbyć się brzucha po ciąży? Jednym z najlepszych sposobów na zrzucenie brzucha po ciąży jest aktywność fizyczna. Pamiętaj jednak, że nie wolno podejmować się forsownych ćwiczeń od razu po porodzie. Szacuje się, że potrzebna jest przerwa co najmniej 6 tygodni od naturalnego porodu oraz 12 od cesarskiego cięcia. #31 Dobrze,że moja babunia nie kupiła, bo my chrzcić nie będziemy, mżu ateista a ja no cóż bliżej mi do wicca i neopogan , jakoś nie po drodze z kk. ale przeprawa będzie z moimi rodzicami oj będzie ... reklama #32 No nas się babcia też nawet nie zapytała czy w ogóle będzie chrzest, ale już buty ma. I łóżko z baldachimem chciała kupować i takie śliczne sukieneczki (choć oczywiście jeszcze nie znamy płci, a ja wręcz upieram się, że to chłopiec). Ja rozumiem wszystko, że się cieszy itp. Ale jednak pewne rzeczy wolałabym zostawić na później i zdecydować o nich sama - zwłaszcza, że tamta babcia mieszka 250km od nas i nie widzieliśmy się od roku. #33 Zabobonów ciąg dalszy ;-) Otoczenie 1. Przyszłej Matki nie wolno klepać po tyłku, bo dziecko urodzi się głupie. 2. Jeśli kobieta usiądzie na jeszcze ciepłym krześle, z którego wstała Przyszła Matka, to sama na pewno wkrótce zajdzie w ciążę. 3. Przymierzanie ciuchów, które nosiła Przyszła Matka, grozi szybkim zajściem w ciążę. 4. Dotykanie brzucha Przyszłej Matki przynosi szczęście. A na porodówce... 1. W czasie porodu trzeba krzyknąć - wtedy woła się do siebie dzieci i będzie się ich miało więcej. Jeśli rodząca nie wyda z siebie głosu, to maleństwo zostanie jedynakiem. 2. Pierwsze karmienie decyduje o lateralizacji: przystawienie do prawej piersi sprawi, że dziecko będzie praworęczne, do lewej - leworęczne. A to dobre z tym krzykiem podczas porodu,ciekawe jakby było w moim przypadku,gdy jestem w ciąży z bliźniakami-dajmy na to,że rodząc pierwsze dzieciątko nie będę krzyczeć to drugie wedle przesądu zostanie w brzuchu??? #34 A to dobre z tym krzykiem podczas porodu,ciekawe jakby było w moim przypadku,gdy jestem w ciąży z bliźniakami-dajmy na to,że rodząc pierwsze dzieciątko nie będę krzyczeć to drugie wedle przesądu zostanie w brzuchu??? No nie wiem sama... Ja bym nie ryzykowała, może jednak krzyknij, co?... ;-) #35 haha - dobre salsik. Lepiej krzycz w niebogłosy:-) #36 Te zabobony to niezły bajer!!! :-) A powiedzcie czy Wam też często mówią jak powinnyście postępować z Waszymi maleństwami. Mam wizję, że moja Amelka będzie spała w łóżeczku, a do łóżka będę ją brała sporadyczne, bo nie chcę żeby się przyzwyczaiła do spania z nami. Łóżeczko jest po to żeby maleństwo od początku spało samo. Moja teściowa, koleżanki itd. wręcz są oburzone, że tak mówię. Powinnam spać z dzieckiem,mieć je cały czas przy piersi i generalnie wymyśliłam sobie totalną bzdurę!!! Cały czas mi wmawiają, że noworodek tylko płacze i całe noce ma się z głowy! Ja to wyobrażam sobie jakoś inaczej niż mi mówią! #37 katarinka tak jakbym słyszała moją babcie, wmawia mi, że maleństwo nic nie będzie robiło tylko ciągle płakało, a ja nie będę miała czasu nawet wyjść do WC. Ja wyobrażam sobie to inaczej, może dlatego, że to moje pierwsze dziecko #38 Dziewczynki wasze tesciowe kolezanki gadala glupoty Takie male dziecko naprawde malo placze, chyba ze jest glodne, ma brudna pieluszke, no albo ma nieszczesne kolki. A tak to ciagle spi Moja Marika po urodzeniu spala dlugo, w szpitalu pytalam sie czy mam ja budzic co 3 godziny na karmienie bo tak jak by dziecka nie bylo. Na poczatku budzilam a potem dalam sobie spokoj. jak zglodniala to sie budzila sama, wtedy szybkie przebieranko, jedzonko i znowu spala. No i spala od poczatku w swoim lozeczku. Teraz ma 9 miesiecy a z nami spala moze ze 3-4 razy, jak miala katar i co chwila sie budzila bo ciezko bylo jej oddychac. #39 też się spotykam z takimi dziwnymi zachowaniami, ale to raczej ze strony babć i koleżanek, bo np moja mama mądrze mówi, że mam ich nie słuchać, że takie maluszki płaczą tylko jak coś się dzieje, czyli albo są głodne, albo mają mokro, albo coś je boli. później dopiero jak podrosną, to mogą zacząć marudzić, bo np. się nudzą. zresztą każde dziecko jest inne, nie przewidzimy, jakie będą nasze, więc nie ma się co stresować i nastawiać z góry na najgorsze :-) jakby nie było, damy radę!!! reklama #40 No właśnie, ja też jestem zdania, że taki maluszek większośc czasu śpi, a jak czegoś potrzebuje to napewno nas o tym poinformuje. :-) Moja mama też mi powtarza, że jeśli nie będzie kolek to mała będzie sobie spała w najlepsze. Szlak mnie trafia jak słyszę teksty: "Oj zobaczysz jak to jest! Jak w nocy będziesz musiała wstawać i nie pośpisz! To takie miłe nastawienie do macierzyństwa! Przeciez wiadomo że w nocy będzie trzeba wstać i jakoś mnie to nie przeraża. A jak odpowiadam, że moja sroczka będzie grzeczniuka i nie będzie mamusi w nocy robić scen, to aż się kobiety w środku gotują i ironicznie uśmiechają! To mnie wkurza na maxa, szczególnie jak moja teściowa tak robi! Obniżył się brzuch! Hej dziewczyny! Jestem w 33 tygodniu a termin mam na 5 czerwca. Wczoraj zauważyłam obniżenie brzucha – nagle zrobiło sie przestronniej, nie sapię przy oddychaniu, nie mam zgagi, czuję się “lżejsza” i sprawniejsza, częściej sikam i już przy chodzeniu czuję że coś mi naciska w środku na miednicę ( albo helppls Dołączył: 2015-08-21 Miasto: Liczba postów: 812 1 lipca 2018, 20:30 Czy jak byłyście w ciąży zaczepiali was obcy ludzie, zwłaszcza inne ciążarne i zadawały pytania co do terminu, tygodni, płci? Lub stare kobiety dotykały waszego brzucha? Byłam na urlopie w Polsce (jestem w ciąży i mam dziecko) i zawsze to mi przeszkadza! Strasznie tego nie lubie. Tak samo jak obcy ludzie zaczepiający moje dziecko, mówiący do niej, lub inne matki chcące rozmawiać o dzieciach lub opowiadające o swoim jakbyśmy były koleżankami. Czy to jest na porządku dziennym w Polsce? Mieszkam od wielu lat w Londynie i tutaj panuje przekonanie twój brzuch/twoje dziecko = twoja sprawa, czy tam twój problem. Raz od wielkiego dzwonu ktoś obcy zagada lub zaczepi, a w Polsce to jest notoryczne. Z czego to wynika? Edytowany przez helppls 1 lipca 2018, 20:34 Dołączył: 2007-09-10 Miasto: To Tu To Tam Liczba postów: 8162 1 lipca 2018, 20:38 Najwyzej czasem ktos spyta o plec, termin, sam(a) przywola swoje ciąże, ppczątki. Dotykanie brzucha przez KOGOKOLWIEK poza moim Męzem wywołuje we mnie niepohamowaną agresję, na szczęście tylko raz tesc się zapomniał, a tak to nie...Brzuch ciezarnej to nie jest nagle dobro publiczne :/ OhUhBro 1 lipca 2018, 20:41 Serio ? :o nigdy nie byłam w ciąży ale xD myślę że to co najmniej dziwne podchodzić do obcej osoby i macać ją po brzuchu..:D em wtf? Dołączył: 2013-10-08 Miasto: Liczba postów: 5964 1 lipca 2018, 20:47 Yyyy nigdy nikt obcy nie zagadywał mnie o ciążę. Po brzuchu też nie macali. helppls Dołączył: 2015-08-21 Miasto: Liczba postów: 812 1 lipca 2018, 20:49 Serio ? :o nigdy nie byłam w ciąży ale xD myślę że to co najmniej dziwne podchodzić do obcej osoby i macać ją po brzuchu..:D em wtf? W ciągu trochę ponad tygodnia zdażyło mi się to dwa razy w obecnej ciąży jak byłam w Polsce. Denerwują mnie też obce osoby mówiący do mojego dziecka, zwłaszcza, ż uczę córkę, że z obcymi się nie rozmawia. I najgorsze i najbardzej upierdliwe są starsze kobiety i inne matki, nigdy nie wiem jak je zbyć, więc wychodzę na buraka, bo powoli wycofuję się z rozmowy i w końcu zaczynam ją ignorować i udawać, że coś bardzo ważnego dzieje się w moim telefonie. No nie lubię natrętnych obcych, może jestem neidostosowana do życia w Pl. W Londynie każdy każdego ignoruje :) helppls Dołączył: 2015-08-21 Miasto: Liczba postów: 812 1 lipca 2018, 20:50 AwesomeGirl napisał(a):Yyyy nigdy nikt obcy nie zagadywał mnie o ciążę. Po brzuchu też nie macali. To mam wyjątkowego pecha lub może wyglądam na osobę do której można zagadać, podobno mam bardzo sympatyczną twarz, a to przeciwieństwo mojej osobowości. :D Edytowany przez helppls 1 lipca 2018, 20:57 1 lipca 2018, 20:51 Mnie również wnerwia dotykania brzuszka nosz Kurde. Moze dotykać tylko maz i nikt poza nim. Ew moja mama i to na tyle :) ma ulicy nikt mnie nie zaczepił. W przychodni jedna starsza pani o płeć i termin ale nie dotykala ;) sadcat 1 lipca 2018, 20:51 pozostaje nie przyjezdzac juz tu. Dołączył: 2010-04-25 Miasto: Poznań Liczba postów: 18661 1 lipca 2018, 20:58 helppls napisał(a):OhUhBro napisał(a):Serio ? :o nigdy nie byłam w ciąży ale xD myślę że to co najmniej dziwne podchodzić do obcej osoby i macać ją po brzuchu..:D em wtf? W ciągu trochę ponad tygodnia zdażyło mi się to dwa razy w obecnej ciąży jak byłam w Polsce. Denerwują mnie też obce osoby mówiący do mojego dziecka, zwłaszcza, ż uczę córkę, że z obcymi się nie rozmawia. I najgorsze i najbardzej upierdliwe są starsze kobiety i inne matki, nigdy nie wiem jak je zbyć, więc wychodzę na buraka, bo powoli wycofuję się z rozmowy i w końcu zaczynam ją ignorować i udawać, że coś bardzo ważnego dzieje się w moim telefonie. No nie lubię natrętnych obcych, może jestem neidostosowana do życia w Pl. W Londynie każdy każdego ignoruje :)Serio? Na placu zabaw czy podczas przelotnej rozmowy nie może się odezwać? Czyli wychodzi na to, że nigdy nie pozna nikogo, bo każdy był kiedyś obcy, chyba że znajomych z Tobą jest problem, ale już Ci to tu nie raz dziewczyny mówiły. helppls Dołączył: 2015-08-21 Miasto: Liczba postów: 812 1 lipca 2018, 20:58 sadcat napisał(a):pozostaje nie przyjezdzac juz tu. Nie zrezygnuję z przyjeżdżania do mojego kraju bo obcy ludzie są upierdliwi :D CDF2vd.
  • 503kq2fwq3.pages.dev/28
  • 503kq2fwq3.pages.dev/27
  • 503kq2fwq3.pages.dev/34
  • 503kq2fwq3.pages.dev/12
  • 503kq2fwq3.pages.dev/60
  • 503kq2fwq3.pages.dev/12
  • 503kq2fwq3.pages.dev/56
  • 503kq2fwq3.pages.dev/30
  • dotykanie brzucha w ciąży forum